Wspomnienia

Wysłany: Nie 19:13, 18 Mar 2007

Oj, no co Ty fajnie się spało całą noc w jednej pozycji, żeby Ciebie doszczętnie nie zgnieść, zwłaszcza, że tylko pół pryczy leżało na Tobie, i to takie skośne pół. Co mam powiedzieć ja, która spędziła noc na pół zjeżdżając?

Wysłany: Nie 23:24, 18 Mar 2007

Biedna Kasia, naprawdę Twisted Evil

W zeszłe wakacje jak byłam na kursie przewodnikowskim to się nam prycz złożyła...na trzy dni przed końcem. Resztę nocy kursowych spędziłam na kanadyjce(baaaardzo wygodnej zresztą Rolling Eyes

)

Na marginesie to te prycze budowały dziewczyny z 62(o ile pamiętam) ŁDH-ek, bo to po ich obozie miałyśmy kurs Very Happy

Wysłany: Wto 10:33, 20 Mar 2007

Najfajniejszym momentem na obozie, to była warta kuchenna kiedy rzucałyśmy się rybami, ktoś to jeszcze pamięta ?????

Wysłany: Śro 18:04, 21 Mar 2007

Nie. Kiedy się rzucałyście rybami ?!

Wysłany: Czw 22:37, 22 Mar 2007

Nieważne ! Niech to będzie moje słodkie wspomnienie, którego nikt nie pamięta i tylko ja, jako skarb przechowuję w pamięci.

Wysłany: Nie 17:42, 25 Mar 2007

ja tez dorzucę coś do siebie Smile

chetnie wpomne obóz w Lubrzy gdy moj zaspępmiał pierwszy obóz ja oczywiście strasznie bałam sie ciemności no i warty nocnej gyd to juz ja miałam być ta starszą druhna wspierającą tę młodsza ... no i wybyłam z Zizia na ta warte chodzimy sobie... a propo wy dziewczyny tez powinnyscie kojarzyc te tereny bo to było w Lubrzy i chyba na tym samym obozie razem z wami !!! Smile

gdy komendantem był Marek Rolinski ... a konczac historie gdy tak sobie wedrowałysmy i zeszłysmy na dól do kuchni... uwieżcie widok dzika w stołówce pozostanie nie zapomniany na zawsze .... Razz

Wysłany: Nie 17:44, 25 Mar 2007

i pamietam jak miało byc przyżeczenie jednej z dziewczynek Smile

i ta wstała wczesniej niz miała byc obudzona my tu sobei gadu gadu jak to przyrzeczenie bedzie wygladało a dziewuszka za nami stoi z informacja iz idzie do toi toja Very Happy

To był mój pierwszy obóz !!!! pamiętam !

Mój też pierwszy :hahaha: najlepszy był wąż na warcie nocnej :hahaha:

Nie.....najlepsze w Lubrzy to były warty nocne, kiedy były najpiękniejsze gwiazdy !! Moja pierwsza warta była z Sarą Rogowską.

najładniejszy to był księzyc!! kiedyś był taki śliczny jak wszyscy jedli na dworzu tak pod koniec obozu :p hahaha ! dobre było jak mi ok 20 razy wpadł widelec do jeziora i go z Olka i Justynką wyciągałyśmy hahaha ! to były czasy Very Happy

A co pamiętasz z Olpucha ????????

"Baryła jest ładnym chłopcem " <-najlepszy tekst w Olpuchu wypowiedziany przez moją kochaną zastępową.

Było zimno i wilgotno. Odchorowałam ten obóz i miałam 2 tygodnie wycięte z wakacji Rolling Eyes

Ale wspomnienia mam najfajniejsze....będę miała ataki śmiechu z Pytlem i Olcią. no bo cóż....jak wiecie w Olpuchu wiele się działo ! pamiętacie pielgrzymki turystów przez nasz podobóz ????????

w Olpuchu wszystko było świetne ! no może oprócz pogody Razz

Dobre było: - ej Ty jesteś ymnc ymny a ja umcy umcy hahaha nie zapomne tego tekstu Razz

A potem to już były noże, łyżki, widelce, menazki Razz

kazdy miał pseudonim Razz

Albo:
- NIE NA PLOTY DO ROBOTY!!!!! i Mateusz z piłą elektryczną zaczął nas ganiac po lesie ^^